Co ukrywa autorytarna władza warszawska w Stroniu Śląskim? Czy zginęło tam aż ok. 100 osób? "Nie mamy żadnych informacji o zaginięciach na Dolnym Śląsku".

Wg dzisiejszej relacji w TV Republika, do TV Polsat miała udzielić informacji mieszkanka Stronia Śląskiego- odegrano jej nagranie- informująca że w mediach rzadowych podawane są fałszywe informacje o skali tragedii, a mieszkańcy Stronia Śląskigo nie moga się doliczyć aż około 100 innych mieszkańców nadrzeżnej okolicy. Czy autoryttarna władza - w osobie dyktatora gromko donoszącego o walce policji z fejknjusami- ukrywa ogromną tragedię jaką spowodowała ich własna opieszałość? Czy autorytarne media serwując nam Powódż P0rn- odwracają naszą uwagę od rzeczywistego problemu jakim jest rzeczywistość autorytanrgo kraju w którym normą jest rozwinięta cenzura prewencyjna środków przekazu? Jak na razie stacja Tv która doniosła o tej relacji- TvR- nie jest dopuszczana na konferencje sztabu kryzysowego rządu warszawskiego. 

Link do nagrania wypowiedzi radnej miejskiej ze Stronia Śląskiego: https://twitter.com/i/status/1836074296059334797

Polityk dyktator, Donald Tusk, na konferencji prasowej której fragemnt nadano w antyrządowej Tv Republika, wzywał policję do "walki z fejknjusami", na efekty nie trzeba było długo czekać: 

"Nie mamy żadnych informacji o zaginięciach na Dolnym Śląsku, a co dopiero o zaginięciu tylu osób — powiedział nadinsp. Rafał Kochańczyk z KGP, odnosząc się do doniesień medialnych o stu zaginionych ze Stronia Śląskiego."- donosi okołorządowy portal onet.pl (wyd. amerykańsko-izraelski wydawca - Kohlberg Kravis Roberts via  Ringer Axel Springer)

Adam Fularz

Komentarze

Popularne posty