Krwawa reakcja władzy na bunt ludności w Kazachstanie

Po krwawo tłumionych protestach w kraju wciąż jest niespokojnie, w Ałmaty, największym mieście Kazachstanu w piątek wieczorem wciąż było słychać strzały, a na ulicach leżały ciała zabitych. W sklepach brakuje chleba, transport publiczny nie działa.



--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Komentarze